Archiwum 14 czerwca 2016


cze 14 2016 wczoraj był dół, totalny dół ...
Komentarze (0)

Wczoraj po raz pierwszy od rozstania, nie mogłam się pozbierać. Bo jakby tego wszystkiego było mało, że mnie facet zdradzał, potem mnie porzucił, poszedł do kolejnej i zrobił tej kolejnej dziecko, to od ponad dwóch tygodni wiem, że dyrekcja w pracy nie przedłuży ze mna umowy. Nie wiem dlaczego. Otrzymałam tylko odpowiedż, że nie i koniec.

Wczoraj pojechałam na rozmowę o pracę i wszystko wróciło. Wszystkie wspomnienia związane z Bartkiem. Dlaczego? Bo tam, gdzie jecałam na rozmowę, to w poblizu kiedyś pracowałam, dokładnie jeszcze 4 lata temu, kiedy wszystko zaczynało się dziać z Bartkiem.

Początkowo się ukrywaliśmy z tym, że jesteśmy razem. Nie chcieliśmy aby co niektórzy o tym wiedzieli, aby nie było niepotrzebnych plotek. Zatem spotykaliśmy sie w różnych dziwnych miejscach, iwczoraj jak jechałam własnie na rozmowę o pracę, to niestety musiałam koło tych miejsc przejechać. Wspomnienia dały znać o sobie. Rozkleiłam się kompletnie.

Na domiar tego rozmowa nie poszła w taki sposób jakbym chciała.

Za duzo się na mnie zwaliło tego wszystkiego, nie daje rady sama ze sobą. Chciałam iść do psychologa. Okazało się, że aby iśc do psychologa, to musze mieć skierowanie od lekarza rodzinnego. Jakby tego było mało, to wolne terminy są na drugą połowę lipca. Koszmar jakiś.

anii3